W samochodzie jak w piekarniku
Policjanci uratowali dziewczynkę pozostawioną przez matkę w zamkniętym samochodzie. Mamusia dziecka przyjechała na zakupy. Zaparkowała obok supermarketu. Dziecko usnęło, kobieta postanowiła nie budzić maleństwa. Tymczasem na dworze zaczęło się robić coraz cieplej, w aucie również. Po kilkudziesięciu minutach temperatura sięgała w nim 40 stopni Celsjusza. Na zamknięte w samochodzie i płaczące dziecko zwrócili uwagę przechodnie i poprosili o interwencję policję. Funkcjonariusze wybili szybę w samochodzie i wyciągnęli dziecko. Dziewczynka trafiła do szpitala, a matka, która w sumie na zakupach spędziła prawie 1,5 godziny, na komisariat. Każdego roku czytamy takie doniesienia, zadziwiają nas, pozostawiamy je bez komentarza, te są oczywiste.
Wasze komentarze